Kilka dekad temu w bardzo wielu modelach samochodów nie istniały pasy i nie było bajerów dodatkowych takich jak poduszki powietrzne lub strefy zgniotu w samochodach. Rzecz jasna były to czasy w których motoryzacja Europejska i Światowa odzyskiwały potencjał po drugiej z wojen światowych.
Ludzie zarabiali wtedy niewiele, a alternatywą dla samochodu z czterosuwowym silnikiem był zazwyczaj motocykl z doczepianym wózkiem. Jeśli zaś ktoś mógł sobie pozwolić na samochód to zazwyczaj było to auta gabarytami zbliżone do obecnych aut kompaktowych lub mniejsze. Kluczowe znaczenie ma też i to, że auta te miały silniki motocyklowe lub nieco zmodyfikowane silniki motocyklowe. Droższe konstrukcje, na które stać było jedynie nielicznych miały czterosuwowe silniki trzycylindrowe lub czterocylindrowe i znacznie wyższą moc, ale w początkowych latach produkcji tego typu aut mogli sobie pozwolić na coś takiego jedynie nieliczni. Jednym słowem znaczna część musiała się zadowolić motocyklem z doczepianym wózkiem lub mikrosamochodem takim jak BMW Isetta. Kluczowe znaczenie miało też i to, że nawet konstrukcje mocniejsze nie były równie szybkimi, co kompakty produkowane w czasach obecnych i dlatego wielu producentów aut uważało, że pasy bezpieczeństwa są opcją zbędną. W tamtych czasach panował też mit o tym, że auto po poważnej kolizji ulega nagłemu zapłonowi lub wybucha i dlatego ludzie woleli wylatywać przednią szybą niż zostawać przypiętymi w fotelu kierowcy lub pasażera.
Poglądy tego typu rzecz jasna się zmieniały z biegiem lat i co najważniejsze razem z tymi zmianami rosła moc silników samochodowych i poprawiały się właściwości aerodynamiczne wielu lekkich modeli aut. Mowa tu dokładnie o tym, że realia się zmieniały, a ludzie zaczęli zarabiać więcej i wielu z nich mogło sobie z czasem pozwolić na bardzo szybkie auto, które musiało już mieć pasy bezpieczeństwa i coś takiego jak strefę zgniotu. Te zwiększające bezpieczeństwo bajery były koniecznością i nadal są, bo w czasach obecnych typowy rodzinny sedan ma osiągi sportowego auta sprzed pięciu lub sześciu dekad i co najważniejsze znaczne prędkości można takim autem osiągać na nowoczesnej autostradzie.
Dlatego takie auto musi mieć sprawne pasy bezpieczeństwa, strefy zgniotu i fotelik bezpieczeństwa dla dziecka.
Pasy w samochodzie ratują życie i to jest niepodważalne i potwierdzone na wielu testach zderzeniowych i w praktyce.